Lepszy dzień nie przyszedł już

Lepszy dzień nie przyszedł już

Aleksandra Ziółkowska-Boehm
Cena:
$ 27 
Miejsce wyd.:
Warszawa
Wydawnictwo:
Iskry
Rok wyd.:
2012
Liczba stron:
344
ISBN:
978-83-244-0189-5
Opis:

Na książkę składają się trzy opowieści o losach rodzin zamieszkujących przed wojną Kresy Wschodnie. Niektóre wątki, znane miłośnikom twórczości Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm, powracają tu uzupełnione i rozwinięte po latach, na przykład historia Hubalczyka Romana Rodziewicza czy dzieje rodu Jaxa Bąkowskich i ich krewnych Wartanowiczów – polskich Ormian, przed laty właścicieli rozległych winnic na Podolu. Wśród drugoplanowych bohaterów tych opowieści nie brak osób znanych i zasłużonych dla polskiej kultury i historii, takich jak: Melchior Wańkowicz, Maria Rodziewiczówna, generał Władysław Anders, major Henryk Dobrzański „Hubal”, marszałek Józef Piłsudski, generał Stefan Rowecki „Grot”. Tłem wydarzeń są zaś miejsca tragicznie wpisane w historię Polski i Polaków: Syberia, Kazachstan, Katyń, Auschwitz, Monte Cassino, ale również wojenne i powojenne skupiska polskości w Iranie, Afryce Południowej, Meksyku, Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych, jak i przedwojenne w Mandżurii. Autorka powiedziała w świetnym wywiadzie opublikowanym w Nowym Dzienniku: “Uważam, że niejako naszym – Polaków żyjących na emigracji – obowiązkiem jest ‘robić, co można’ na rzecz polskiej historii, polskiej kultury” – mówi “Nowemu Dziennikowi” dr Aleksandra Ziółkowska-Boehm, laureatka tegorocznego tytułu Wybitny Polak w USA w kategorii kultura. W “Nowym Dzienniku” można przeczytać cały wywiad wpisując w wyszukiwarkę albo imię i nazwisko autorki, albo tytuł: “Pisanie jest moją pasją”. Zachęcam do tej lektury! Elżbieta Kieszczyńska

Inne rekomendacje

Więzienna terapeutka. W celi z mordercami
W cieniu wielkich wydarzeń
Życie. Strategia przetrwania
Imperium bólu. Baronowie przemysłu farmaceutycznego
Życie na pograniczach. Zbigniew Anthony Kruszewski. Biografia
Rozbójniczki. Opowieść o ważnych kobietach
Praca sezonowa. Miesiąc w Amazonie
Ptak Dodo, czyli co mówią do nas politycy